Czy warto wprowadzać
prywatny samochód do majątku firmy?
Ostatnio pisałam o tym, że wprowadzenie auta do majątku firmy (do środków trwałych) ma pewne konsekwencje.
A mianowicie, gdy chcemy potem sprzedać pojazd, musimy zapłacić podatek dochodowy od sprzedaży.
Często i tak się to opłaca❗
Jak to możliwe?
———————
Gdy wprowadzamy samochód do majątku firmy, musimy określić jego cenę. Czyli ustalić jaką wartość auta możemy rozliczyć w kosztach.
Mamy dwie opcje:
1⃣. Bierzemy pod uwagę cenę nabycia auta
lub
2⃣. Wyceniamy samochód wg. cen rynkowych (dokładniej musimy przyjąć ceny rynkowe z grudnia roku poprzedniego).
———————
Podchodząc do tematu logicznie, większość przedsiębiorców wybiera drugie wyjście.
Ale zazwyczaj to nie jest poprawne rozwiązanie.
📌Ponieważ, jeżeli mamy dokument potwierdzający nabycie auta (umowa, faktura), mamy obowiązek ustalić wartość auta na podstawie ceny zakupu. A zatem nawet nie mamy prawa wyboru.
📌Dopiero wtedy gdy nie mamy żadnego dokumentu który by potwierdzał nabycie i kwotę którą zapłaciliśmy, mamy prawo wziąć pod uwagę ceny rynkowe.
———————
Wiem, że to nadal nie tłumaczy dlaczego wprowadzanie samochodu do majątku firmy może być korzystne.
Ale każdy mi przyzna rację, iż samochody wraz z upływem czasu dość mocno tracą na wartości.
Jeżeli mamy np. auto które kupiliśmy w 2013 roku i chcemy je sprzedać w 2019 roku, to raczej kwota sprzedaży będzie mniejsza, niż cena zakupu.
———————
Być może niektórzy powoli zaczynają kojarzyć wszystkie fakty.
———————
➖Kupujemy samochód prywatnie za 30 tys. zł w 2013 roku, mamy fakturę.
➖W 2018 roku wciągamy go do majątku firmy i rozliczamy w kosztach 30 tys. zł (nie jednorazowo, koszt jest rozliczony w czasie, ale o tym innym razem).
➖W 2019 roku decydujemy, iż auto sprzedajemy za 20 tys zł.
Sprzedaż – 20 tys. zł
Koszty – 30 tys. zł
Powstaje strata w wysokości 10 tys. zł
Trudno tu mówić o dochodzie do opodatkowania, prawda?
———————
Przykład jest bardzo ogólny, zawsze są wyjątki, każda sytuacja jest indywidualna.
Chociażby kwestia VAT-u.
Czy nadal to jest korzystne jeżeli przedsiębiorca jest VAT-owcem?
Przecież od sprzedaży trzeba zapłacić jeszcze VAT.
O tym napiszę jutro